poniedziałek, 7 października 2024

Panny do "wzięcia" 25+

Witam ostatnio spotkałem się z kolegami, debatowaliśmy na temat kandydatek na żonę z naszego miasta, mianowicie czy w naszym mieście są jeszcze Panie szukające kawalera? Chodzi o kobiety bezdzietne, bez byłych mężów, "normalna" panna na wydaniu, która nie szuka sponsora ani osiołka pociągowego, a partnera do zbudowania związku, można tu jeszcze takie spotkać czy gatunek wymarły?(Mowa o kobietach 25+) Pozdrawiam

Jestem! Panna na wydaniu 30 lat. Bez dzieci, bez mężów. Niezależna finansowo, nie szukajaca sponsora

Zapomnij o takich. są może ale tylko w marzeniach

Sa kobiety różne. Zycie. Jest bardzo dużo po rozwodzie wolnych kobiet. Proponuję też rozejrzec wie w większym mieście typu Ełk,na pewno większe możliwości. Mężczyźni też są ale każdy po przejściach już w pewnym wieku. Kobiety też już po przejściach kazda.

Tak samo można powiedzieć o kandydatach na mężów, czy oni jeszcze są, co jeden to ma pstro w głowie. Bo tylko albo szaleć na ścigaczach i zachowywać się jak samobujca albo chlać piwo. Zero odpowiedzialności jako przyszły mąż.

Oczywiście że są, tylko trzeba szukać w odpowiednim miejscu.

Przepraszam, ale razi mnie. Piszemy samobójca.

obecna :D to gdzie Cie można spotkać :D ?

Może szukasz w złym miejscu, takich porządnych dziewczyn nie uświadczysz w ROKOKO albo Białym Żaglu.

Znaleźć normalnego kawalera też trudno. Najgorsi są tacy, którzy się spotkają parę razy i nagle cisza zamiast napisać/powiedzieć, że jednak to nie to. Traktujmy innych tak, jak chcemy, aby nas traktowali. :) Spotkanie paru takich panów skutkuje, że się traci zapał do poszukiwań...

No właśnie Ktosiek, masz rację. Takie porządne jak ja pracują, a po pracy siedzą w domu i nie szukają wrażeń w rokoko. I tu problem, że ciężko mnie spotkać obserwatorze. Ewentualnie może np. na zakupach w biedronce? Trzeba obserwować wnikliwiej. Pozdrawiam i do zobaczenia na mieście :D

a co ty możesz powiedzieć o tych kandydatach....skoro opisujesz jeden konkretny przypadek...somobÓjcy nie rozumiem "oczekiwań" kobiet że facet zrezygnuje z bycia sobą na rzecz widzimisię swojej kobiety, co niestety często jest gwarancją "szczęśliwego" związku. Fajnie jak w związku są wspólne zainteresowania a nie tylko wspólna rata kredytu.... ja tam jestem kawalerem ale zarabiając 5tys na rękę już nie raz usłyszałem że jestem zbyt biedny oczywiście nie dosłownie...a zazwyczaj dana niewiasta była bezrobotna na utrzymaniu rodziców....trzeba mieć sporo szczęścia i cierpliwości aby dziś kogoś poznać i zbudować trwały związek
Pozdrawiam M

Ja wierzę w przeznaczenie nie szukanie na siłę!

Do Marley. Rolnik szuka żony tylko zostaje. Większość z nas ucieka, w pracę. I stara się o tym nie myśleć. Choć przychodzą chwilę, że uświadamiamy sobie, że nikogo nie mamy. Zadajemy sobie pytanie: Czemu inni kogoś mają? A ja, jestem sam, sama.

osobiscie znam pare, gdzie dziewczyna jest tak ogarnięta ze nie znam drugiej takiej jak ona ale jest z chlopakiem którego chyba lubi niańczyk niby ziomek spoko do pogadania ale duże dziecko

Tak samo nie ma normalnych mężczyzn , pracujących i myślących o założeniu rodziny. Takich, którzy byliby partnerami w związku, a nie obarczali kobiety wszystkimi obowiązkami od pracy zarobkowej, poprzez dbanie o dom i dzieci, do odpowiedzialności za rodzinę. Im tylko w głowie zabawić się z kolegami, wypić piwo, wyrwać laskę i pograć na kompie. A i jeszcze lans wypasioną furą. Dlatego kobiety uciekają z Grajewa

Faceci dzieci dwójka i do pracy leser. Bo legat albo musi . Zona z mamusia tylko ogarnia dzieci .

Obserwując ostatnio to nie wiem dlaczego faceci się dziwią, że kobieta ich zdradza, gdzie po ślubie ona jest dalej zadbaną kobietą, a on spuchł 20 kg. Później lament, że ona była zła. Chociaż z drugiej strony faceci zaczynając od tego, że sami są 3/10 szukają kogoś wyżej i wpędzają normalne kobiety w kompleksy poprzez odrzucenie czy ghosting. Działa to też w obie strony, ale jesteśmy dorośli, więc nie oceniajmy przez pryzmat samego wyglądu (na który w jakimś stopniu mamy wpływ). Pozdrawiam wszystkich szczerze szukających. :)

Czyli wina rodziców kobiety i mężczyzny, ze swoich potomków następców wychowali na takich pelelaków, a nie normalnych kobiety i mężczyzny zdolnych do założenia normalnej rodziny.

(...) "Mężczyźni też są ale każdy po przejściach już w pewnym wieku. Kobiety też już po przejściach kazda."
To fakt.
Poranieni, głodni uczuć, z problemami w komunikacji (często z tzw. dwubiegunówką) szukają miłości - zamiast dobrego terapeuty, który pomógłby to wszystko poukładać i dobrze przygotować do kolejnego związku.
Smutne, bardzo smutne obrazki.

Xyzzz może tak interesujące są kobiety że po 2 spotkaniach woli grać na kompie niż psuć sobie nerwy xD nie znam takich kobiet o których piszesz, moim zdaniem wina leży po obu stronach mnie wychowano w rodzinie gdzie to tata wykonuje 70% obowiązków domowych, do utrzymania rodziny też dokłada więcej mimo że kasa jest wspólna. Tata powtarzał że związek to nie matematyka tu 70% może równać się 30%, ja niestety nie mam tyle cierpliwości.....

mam wrażenie że pod tą wypowiedzią kryje sie kobieta, ja znam więcej kobiet które borykają się z dużą nadwagą ale powiedz jej tylko ze jest za gruba to zjedzie cie jak bura su ke a i jeszcze twojej rodzinie sie oberwie...gruby facet nie udaje że nie jest gruby nie wciska się w za małe portki i bluzki. Faceci są bardziej szczerzy w swych działaniach kobieta ma setki rozkmin i przekmin, tu najlepsza żona a później okazuję się że po wyjeździe integracyjnym większa połowa firmy była z ową żoną w łóżku.
Motyw z kabaretu : Trafia małżeństwo do piekła żona za 12 zdrad męża mąż za 6 nieudanych prób zdrady :D

No tak, żeś trafił.
Ale serio, kwestia normalnej rozmowy, jedna strona motywuje drugą, nieważne jaka kwestia, ale jeśli kobieta nienormalna to może i fakt.
Wspólne zdrowe gotowanie, jakieś wspólne aktywności. Dochodzi też kwestia własnej świadomości, ale to różnie w obecnych czasach.
W drugą stronę też w sumie działa (ale jednak w mniejszym stopniu).

Dziś być w zwiazku,małżeństwie i mieć dzieci to trzeba mieć duża cierpliwość. Nie sztuka zrobic dziecko,niektórzy mają 2 dzieci i w gospodarczym mieszkają bo tatuś leser

A ja to bym chciała, żeby mnie partner motywował, jak nie ćwiczenia to może jakieś inne kardio. ????
Jednak zdarzają się obie płcie, które mają zawyżone mniemanie o sobie i oczekiwania wobec innych.
Więc żyjmy i dajmy żyć innym, niech każdy uczy się na swoich błędach.
Każdemu życzę powodzenia.

Nie zgodzę się z tym ,że w Rokoko lub Żaglu to porządnych nie ma.Z doświadczenie wiem ,że najbardziej wyuzdane są właśnie te , które kreują się na cnotki.A pojadą do innego miasta np.na studia to godzą się na wszystko.

Jak ktoś nie ma "sympatycznej" twarzy to i wysportowanie nie pomoże. Chyba, że jakoś się uda po którymś razie i zauroczysz charakterem.

"Wyluzowany" - te panny wyjeżdżając do dużego miasta, brak miłości często zastępują se*sem.
Tragedia i ogrooooooomny problem społeczny.

Panie teraz są zmanipulowane wielkim światem wyjeżdżają z Grajewa bo "tu to ludzie umierają a psy dupami szczekają" marzy im się książę z bajki z wielkiego miasta najlepiej gdzieś za granicą albo w pięknym miejscu. Aby do zdobyć potrafią dużo poświęcić włącznie z godnością. Panie teraz szukają "zaradnych życiowo" panów z grubym portfelem co z tego że jest w wieku jej ojca jak komfort życia jej wzrasta. Piszę o kobietach bo takowe znam, facetów z takim tikiem myślenia nie poznałem...

Kiedyś usłyszałem od dziewczyny że ona szuka kogoś kto ją stąd wyciągnie a nie kogoś kto ją tutaj jeszcze bardziej zakotwiczy w Grajewie

"później okazuję się że po wyjeździe integracyjnym większa połowa firmy była z ową żoną w łóżku. " Pan to chyba z własnego doświadczenia i taki urażony

Próbowałam kogoś poznać poprzez np. internet, bo w sklepie nikogo w ciemno nie będę zaczepiać. Pracuję, mam jakieś zainteresowania, nie mam przeszłości i nie mam zawyżonych wymagań. Jednak gdy się z kimś umówisz i podczas rozmowy słyszysz, że wycieczek nie lubi, bo trzeba chodzić, kino go nie interesuje, a po pracy czy w weekend woli spędzać czas z kolegami przy piwku no to cóż... Dobrze, że chociaż pracuje.

do mmmm jakieś zainteresowania czyli pewnie standardowa odp. ankietowanego kino książka podróże hehe "zawyżonych wymagań" brak okiej....ciekawi mnie ile pani ma lat :)

Masz już jakieś założenia, więc wystarczy. Nie będę ich weryfikować. Jednak jeśli nawet to, co wymieniłeś (można uznać, że dla niektórych podstawa) to według Ciebie "zawyżone wymagania", no to cóż, chyba zostaje dołączyć do tego piwka. Może będzie łatwiej. :)

wychodzi na to że moja wypowiedź jest niezrozumiała, przepraszam. Moje założenia opieram na podstawie twojej wcześniejszej wypowiedzi, którą można na wiele sposobów interpretować, a mam wrażenie że mimo braku zrozumienia o co chodziło z góry przekreślasz to co sugeruję. Bagatelizując, chcesz faceta który będzie zabierał Cie na wycieczki(niektórzy boją się podróży i ciężko im się przełamać), do kina,(może woli obejrzeć film tylko we dwoje w domowym zaciszu) do super restauracji itp. fajnie jakby za wszystko płacił ( spotykałem już nie jedną taką księżniczkę) której hobby zazwyczaj wiąże się z wydatkami partnera, oczywiście nie wrzucam Cie do tego worka jedynie mówię na własnym przykładzie o swoich doświadczeniach. Ja np nie mam problemu z zagadaniem do dziewczyny, którą spotkam w sklepie, wolę to w 100% niż internetowe profile, które przedstawiają same superlatywy często wyprzedzając autora profilu, dochodzi do spotkania w realu i zastanawiasz się czy to na pewno ta dziewczyna ze zdjęcia....

Przykro mi, że miałeś takie doświadczenia. Ale nie musi mnie zabierać na wycieczki, ale wypad nawet w okolicy to fajny sposób na spędzenie wspólnie czasu, film mogę obejrzeć też w domu, zjeść tak samo, płacić za mnie nie musi. Spotkałam paru panów, którzy w wolnych chwilach to tylko lubią wypić piwo z kolegami, nic innego nie robią nawet dla siebie. Trochę może dlatego uogólniam.
Co do zdjęć to działa jednak często w obie strony. :)

Panie wyjeżdżają z Grajewa, bo obiektywnie patrząc mężczyźni tu mieszkający, wolni, do w 90% patologia. Znaleźć takiego, który nie ćpa, nie pije i ma dobrą pracę graniczy z cudem. Jeśli kobieta jest ładna, zaradna i sama potrafi o siebie zadbać nie zwróci uwagi na dresa palącego szlugi pod blokiem.

Informacja dla komentujących
Redakcja portalu nie ponosi odpowiedzialności za treści publikowane w komentarzach. Zastrzegamy mozliwość opóźnienia publikacji komentarza lub jego całkowitego usunięcia.